środa, 5 czerwca 2013

Hybrydy treningowe - czy warto?

Wraz ze wzrostem naszej sprawności fizycznej,  poprawie wydolności organizmu oraz rodzącą się w nas pasją do regularnych treningów, rodzi się w nas coraz większa chęć urozmaicania swoich treningów. Pojawiają się tutaj alternatywy w postaci hybryd treningowych P90X® i Insanity®. Czy warto stosować taki trening? 

Pierwsze 4 dni w tygodniach 1-3 są bardzo podobne do podstawowego planu P90X® Classic. Jedyna różnica pojawia się w drugim dniu, w którym to wykonujemy trening plyometryczny z Insanity®. Jest on na pewno świetnym zamiennikiem dla Plyo z P90X®. Trwa o 15 minut krócej i jest dużo bardziej intensywny. Jednak jest to bardziej trening cardio. Plyo z P90X® przy którym również idzie się nieźle spocić nastawione jest bardziej na wzmocnienie siły i rozbudowę mięśni nóg.


W piątym dniu mamy trening nóg i pleców z P90X®, natomiast dzień 6 w mojej opinii jest proszeniem się o kontuzje dolnych partii mięśniowych. Mimo że w treningu Legs&Back nie wykonujemy praktycznie ćwiczeń na nogi z obciążeniem to jednak po każdym treningu który jest skierowany głównie na jedną partię mięśniową, w tym przypadku mięśnie nóg potrzeba jest właściwa regeneracja. Natomiast w treningu Cardio Power&Resistance nasze nogi dostają jeszcze większy wycisk niż podczas Legs&Back. Także w tym przypadku osobiście ten trening zastąpiłbym lekkim cardio. Z kolei 4 tydzień który powinniśmy poświecić większej regeneracji jest również bardzo intensywny. Podobnie jest w kolejnych tygodniach. Pierwsze 4 dni są ok, potem odnoszę już wrażenie że chodziło o to aby jak najbardziej urozmaicić ten rozkład ćwiczeń i wepchać do niego jak najwięcej różnych treningów.

Generalnie hybrydy treningowe są bardzo intensywnymi treningami. Od nas samych zależy czy jesteśmy na tyle sprawi fizycznie że podołamy tak intensywnemu rozkładowi ćwiczeń. Natomiast jeżeli już zdecydujemy się na wykonywanie takiego planu musimy pamiętać o dostarczaniu organizmowi odpowiedniej ilości witamin oraz właściwej ochronie stawów.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz